To była wyjątkowa eskapada 🙂
Pochodziliśmy po lochach, fosach, weszliśmy na wieżę. A także znaleźliśmy się na planie filmu o czasach I wojny światowej 🙂 , ale tylko dzięki temu, że ekipa filmowa miała dzień przerwy w pracy…
Ten Modlin to dość ciekawe miejsce, stacjonowały tam wojska niemieckie, rosyjskie, napoleońskie no i oczywiście polskie. Każde z nich coś tam dobudowało, przebudowało, powstało mnóstwo rozmaitych budowli fortyfikacyjnych i obronnych. Słuchaliśmy przeszło 1,5 godziny przewodniczki, nota bene będącej żoną wojskowego, który stacjonował wraz rodziną w Modlinie w czasach PRL-u, i mamy wrażenie, że jeszcze można byłoby dużo więcej usłyszeć i zobaczyć.
Poza tym fortyfikacje i koszary może nie są architekturą piękną, ale za to pobudzają wyobraźnię ze wględu na historię jaką przeszły.
Wstrząsające opowieści usłyszeliśmy na temat pobliskiego Fortu Pomiechówek, gdzie w czasie II Wojny Światowej mieścił się obóz koncentracyjny.